wtorek, 13 maja 2014

Który to już dzień???

No właśnie...
Przestałam już liczyć.
Dziś kiepski miałam zapał.
Średnie dziecko chore. Leci z niej górą i dołem plus gorączka...
Nic tylko w łeb sobie strzelić, bo najmłodsza nie odpuszcza i postanowiła strajkowac z jedzeniem.
Nie znają litości nad matką.
Ale w końcu zostałam zmotywowana i to porządnie.
Sił starczyło na skalpel 2 wyzwanie.
Jestem dumna z siebie.

niedziela, 11 maja 2014

Skalpel 2 Wyzwanie

Oj ten skalpel jest dużo, duzo trudniejszy niż "zwyły" skalpel..
Taka przepaść między 1 i 2????
Ufffffffffffffffffff
Jestem mokra, zmęczona, część ćwiczeń wykonalam tylko w 80%..
I słabo mi troszkę..
Nie mam siły zejść po schodach by się napić...
Ale dam radę :)

sobota, 10 maja 2014

Anty page Ewy Chodakowskiej?!

Zastanawia mnie skąd w ludziach tyle zawiści i zazdrości.
Ewa Chodakowska to naprawdę fenomen.
I wcale nie mam na myśli jej ćwiczeń, bo wiele podobnych było przed.
Najważniejsza jest wiara i motywacja, ktorą zaraża wiele z nas.
Każda kobieta ma mnóstwo kompleksów i bardzo mało wiary we własne możliwości.
Dzięki Ewie wiele z nich dało rade zmienić nie tylko swój sposób spędzania czasu czy odżywiania się, ale i myślenia o sobie.
Dlatego nie rozumiem tych, którzy tak bardzo ją krytykują.
Skoro im się nie podoba to, co robi, powinni wyrzucić ze swoich strony fanpage Ewy a w googlu nie szukać wiadomości o niej.
Bo skoro jest taka zła to dlaczego wzbudza ich zainteresowanie?
Słodka, polska zazdrośc....Ech....



Miałam dzisiaj nie ćwiczyc, ale tak jakoś szkoda mi było...
I dałam radę ! :)

Miłego weekendu!

środa, 7 maja 2014

Płaski brzuch i motywacja :)

Zacznę od tego drugiego... Na fanpagu Ewy Chodakowskiej jest dzis kolejny motywujący obrazek:

(Żródło:https://pl-pl.facebook.com/chodakowskaewa)

Prawda, że pomaga?
Mi na pewno.
Dzisiejszy trening wzbogaciłam o dodatkowe ćwiczenia na brzuch, które Ewa pokazała kiedyś w "Pytaniu na Śniadanie". Chociaż to tylko trzy krótkie ćwiczenia, dają kopa!

wtorek, 6 maja 2014

Gdyby mi się chciało...

No właśnie. Gdyby....
Niestety nie bardzo mi się dzisiaj chciało.
Zrobiłam cały skalpel, ale po kilku ćwiczeniach miałam dość.
Najzwyczajniej w świecie ogarnął mnie leń....

Poza tym nie potrafię zrezygnować ze słodyczy..
Wiem, wiem... Powinnam. Ale ciągle tak jakoś błagalnie do mnie wołają z szuflady.
A ja się nie potrafię im oprzeć.

niedziela, 4 maja 2014

Dzień piąty:)

Mięśnie bolą mnie już coraz mniej.
Pot, który zazwyczaj spływał stróżkami z mojego czoła, dziś zostawał tam, gdzie się pojawił.
Zaczynam się oswajać.
A jaki jest najlepszy moment skalpela?
Słowa Ewy Chodakowskiej I już po krzyku  :)

sobota, 3 maja 2014

Kryzys Chodakowskiej

Uffff
Czwarty dzień wydawał mi się dużo łatwiejszy, ponieważ zakwasy nieco odpuściły.
Nic bardziej mylnego...
Gdy zaczęłam ćwiczyć myślałam że nie skończę.
Opuściły mnie i siła i ochota...
Ale dałam radę!

piątek, 2 maja 2014

Dzień trzeci.

Dziś dzien trzeci zmagań ze Skalpelem...
Ewa Chodakowska to killer... cudny, przeuroczy i przemiły ale killer...
Moje mięśnie bolą przeokrutnie.
Nie mogę wchodzić ani schodzic po schodach bez grymasu na twarzy.
Ale.. CIESZĘ SIĘ Z TEGO.
W jakiś chory, lekko masochistyczny sposób!

Dość westchnień!

Wiem, że jedyny sposób, żeby w końcu o siebie zadbać to...zacząć..
Zapytacie co w tym trudnego?
Wszystko...
Początki zawsze wymagają zaparcia i motywacji.
Nie wspomnę o systematyczności...
Właśnie z nią jest u mnie najtrudniej, ale DOŚĆ TEGO! DOŚĆ WESTCHNIEŃ!

Mam zamiar ćwiczyć po to by ujędrnić ciało i czuć się dobrze sama ze sobą!

Jestem mamą trójki dzieci, z czego jedno urodziło się dwa miesiące temu.
Dzieci są moją ogromną miłością i poświęciłam im całe swoje życie.
Bo całe moje życie to moja rodzina :)
Ale przy okazji bycia żoną i mamą jestem wciąż kobietą.
I mam zamiar być kobietą zadbaną, zadowoloną z siebie!

Tak więc zaczynamy!

Stan na 3 dni temu:
waga: 63kg
talia:  73
biodra: 96
udo: 51

Cel: ujędrnić ciało, wzmocnic mięśnie

Plan na maj: Skalpel z Ewą Chodakowską

Start: 30 kwietnia 2014
Zdjęcia: